» Blog » Equites - linia krwi do Vampire: the Requiem
18-04-2007 19:57

Equites - linia krwi do Vampire: the Requiem

W działach: nWoD, RPG | Odsłony: 15

Poniżej prezentuję swoją autorską linię krwi. Jeśli mi starczy czasu, to powstaną kolejne, z nieoficjalnej serii Bloodlines: the Dark Ages ;-)

 

EQUITES (l.poj: Eques)

Nie myślcie, że to będzie prosta walka! Wielu z was być może już dziś przekona się, jaki smak ma prawdziwa śmierć. Może nawet będziecie mogli poskarżyć się na swój pieski los Stwórcy, który nas przeklął. Ale pamiętajcie - jeśli zwyciężymy, poić się będziemy Trzodą naszych wrogów, a ich samych pieścić będą promienie porannego słońca!


Walka, oddanie, władza. Trzy słowa, które każdy Equites nosi w swoim nieumarłym sercu. Jeśli Ventrue są nazywani arystokracją wśród wampirów, to Equites są tymi, spośród których arystokracja pierwotnie się wywodziła - rycerzami. Niewielu dziś o nich pamięta, lecz w czasach średniowiecza, w ICH czasach, niewielu spośród Spokrewnionych o nich nie słyszało. A praktycznie każdy, kto słyszał, żywił szacunek dla ich władzy i siły oręża. Dziś Ekwici, choć nieliczni, dalej starają się trzymać tych trzech prostych wartości, dostosowują się jednak do nowej epoki. Dalej są wojującymi władcami (lub do roli takowych aspirują), lecz pochodzenie ich potęgi potrafi być diametralnie różne.

Rycerze potrafią się odnaleźć wszędzie tam, gdzie istnieje przywództwo i wola walki. Tam, gdzie tego nie napotykają, sami narzucają słabszym od siebie swoją wolę i dają im cel, o który mogą walczyć. Eques może jawić się podwładnym (albo nawet: poddanym) zarówno jako surowy tyran, jak również wielki wódz, który ponownie nadał ich życiu cel i porwał do boju. Te dwa wizerunki często przeplatają się ze sobą, tworząc obraz wodza, którego kocha się i nienawidzi zarazem.

Equites cieszą się posłuchem swych podkomendnych, niezależnie od tego, czy są wojskowymi, gangsterami, czy przywódcami bojówek. Choć mistyczne moce, oferowane przez dyscypliny Majestatu i Dominacji sprawiają, że Spokrewnieni potrafią nagiąć podwładnych do swej woli, Rycerze znacznie bardziej cenią sobie wojowników, podążających za nimi ze względu na ich zasługi i dokonania. Nie zmienia to faktu, że na tych, którzy nie chcą za nimi podążać, częstokroć wywierają brutalną presję.

Ci, którzy słyszeli o tej linii, próbują często dociekać, kto był założycielem Equites - bezskutecznie. Choć niektórzy wskazywali na Jacquesa de Molay, ostatniego Wielkiego Mistrza Templariuszy (który być może faktycznie był Eques), wszystko wskazuje na to, że linia istniała już wiele wieków wcześniej. Być może narodziła się tam, gdzie ukształtowało się prawdziwe rycerstwo - na dworze Karola Wielkiego. Nawet jeśli istnieją wampiry sięgające pamięcią tak daleko, to z pewnością została ona sfałszowana przez mroki Torporu, a nieliczne kroniki Equites przekazywane z mistrza na ucznia zdają się nie dawać odpowiedzi na to pytanie.


Klan pochodzenia: Ventrue


Przydomek: Rycerze


Przymierze

Nietrudno się domyślić, że większość Equites będzie należało do Invictus, Niezwyciężonych, gdyż ich więź z systemem feudalnym jest nadal bardzo silna. Historycznie, wielu Ekwitów pochodzących z zakonów rycerskich należało do Lancea Sanctum. Do dziś Rycerzy służących Sanktuarium nazywa się Krzyżowcami, lecz od tamtych czasów stracili na znaczeniu. Znaczna część Equites z pewnością sprzymierzy się z Ordo Dracul - wszak samodoskonalenie i władza nad własnymi słabościami wyróżniają Rycerzy spośród motłochu. Krąg Pramatki z kolei, może okazać się wartościowym Przymierzem na terenach, gdzie kultura ustępuje dzikości, a Ekwici wcielają się w role wojujących watażków i wodzów band. Choć pomysły Karthian mogą się wydawać wielu przywiązanym do tradycji Rycerzom głupie lub wręcz nienormalne, część z nich (zwana niekiedy Błędnymi - często z nutą sarkazmu), stanie w roli obrońców tych idei. Niekiedy również samotny Eques, postanowi stworzyć swoją własny poczet od podstaw - i zgromadzi wokół siebie Niezrzeszonych, których starał się będzie ukształtować do tej roli.


Wygląd

Equites, swe korzenie mający w Europie, są prawie zawsze przedstawicielami rasy białej. Ich ciała, to ciała wojowników - muskularne, zahartowane w bojach. Słabeusze nie zostają Rycerzami. Jeśli zaś chodzi o wizerunek, Ekwici starają się podkreślić swą pozycję, jednocześnie nie rezygnując z ubioru wojownika. Stąd wybór często pada na mundury, skóry, wzmocnione ubrania, stroje gangów. Często będą one zawierały akcenty, lub wręcz wyraźnie wskazywały na to, kto jest właścicielem stroju - pozostałość po herbach i barwach rodowych, głęboko zakorzeniona w mentalności Rycerzy. Strój taki, choć niezbyt elegancki, będzie mówił wyraźnie - ja tu żądzę. Niejednokrotnie będzie one nosił wyraźne ślady walki, a sami Rycerze nie będą kryć blizn (otrzymanych oczywiście przed Spokrewnieniem). Eques, podobnie jak oficer, weteran wielu walk, źle będzie czuć się w garniaku. Broń, nieodłączny atrybut Rycerza, towarzyszyć im będzie zawsze tam, gdzie to tylko możliwe. Rycerze otaczają ją specjalną opieką, często też zdobiąc i nadając jej inne, unikalne cechy - co sprawia, że Rycerza można rozpoznać po samej tylko broni.


Schronienie

Oglądając Schronienie Rycerza, trudno oprzeć się wrażeniu, że jest w nim coś z średniowiecznego zamku. Stanowi symbol jego prestiżu, i ma robić wrażenie na jego poddanych, lecz jednocześnie jest twierdzą i zbrojownią jakiej potrzebuje każdy wojownik. Bogaci Equites często mieszkają w rezydencjach, położonych w niedostępnych miejscach - ci bardziej nowocześni często wybierają apartamenty na dachach wieżowców, skąd roztacza się widok na całą domenę. Strażnicy, system monitoringu, grube mury, głębokie i bezpieczne piwnice, wszystko to komponuje się z monumentalnością i bogactwem, by stworzyć wizerunek typowej siedziby Eques. Ci muszący dopiero zdobyć pozycję, często decydują się na czysty funkcjonalizm, i znajdują sobie niewielką, łatwą do obrony, praktyczną siedzibę. Lecz są wśród starych Ekwitów również tacy, którzy wiedzeni sentymentem za dawnymi czasami, starają się upodobnić wystrój swych schronień do dawnych rycerskich siedzib. Groteskowy jest to widok, szczególnie, jeśli skarbiec takiego Eques jest już pusty, i rolę dawnego zamczyska pełni teraz wielki, sypiący się, opuszczony budynek (być może hala fabryczna) ozdobiony przegniłymi gobelinami i zardzewiałym orężem.


Tło

Equites werbują członków spośród ludzi, którzy są tego godni. Udowodnili swe męstwo orężem, reprezentują hart ciała i ducha godny rycerza, oraz będą wierni swym dowódcom i nie opuszczą ich - aż do prawdziwej śmierci. Nic dziwnego, że Eques może zostać zaprawiony w boju oficer, funkcjonariusz policji, oddany sprawie bojówkarz, przestrzegający Omerty gangster czy nawet terrorysta. Nie raz zdarza się, że Ekwita w niecodziennej ceremonii pasowania na rycerza obdarzy klątwą nieżycia swego ghula, który wyjątkowo zasłużył się swemu panu. W przeciwieństwie do Ventrue, Equites dużo większą wagę przywiązują do umiejętności zdobycia władzy i wpływów, niż ich faktycznego posiadania.


Tworzenie postaci

Atrybuty fizyczne, atuty (na przykład style walki) i umiejętności związane z walką cieszą się prymatem wśród Equites. Oprócz tego, Rycerze cenią sobie, podobnie jak Ventrue, atrybuty i umiejętności społeczne, niezbędne do wydawania rozkazów i utrzymywaniu w ryzach podkomendnych. Atrybuty i umiejętności umysłowe posiadane przez Spokrewnionych tej linii mają służyć im przede wszystkim w planowaniu walk i opracowywaniu długoterminowych strategii.

Ekwici zwykli otaczać się doradcami, służącymi radą w dziedzinach, w których Rycerze nie uznali za stosowne się szkolić. Mogą też posiadać wiernego giermka (niezależnie od tego, jak go zwą) bądź innego zaufanego wojownika u boku. W obu przypadkach, wybór Poplecznika wydaje się właściwy.

Rycerze będący na służbie u swoich mistrzów mogą posiadać atut Mentor, który oddaje ich relacje ze swym panem.

Poza tym, wielu Equites o odpowiednio wysokim Statusie w ramach swego Przymierza pełni rolę Szeryfa na służbie Księcia.


Dyscypliny linii krwi: Animalizm, Dominacja, Niewrażliwość, Majestat


Słabość

Podobnie jak klan pochodzenia, Ventrue, Equites są podatni na korumpujący wpływ, jaki władza ma na umysł wampira. Przedstawiciele tego klanu otrzymują modyfikator -2 do testów mających uchronić ich przed nabyciem Skrzywienia na skutek nieudanego rzutu na Degenerację.
Bardzo częstym, i szczególnie destruktywnym Skrzywieniem wśród Rycerzy przeświadczonych o swej potędze jest Megalomania, lecz zdarzają się też inne, nie mniej zjadliwe.

Ponadto, ze względu na silną potrzebę dominacji nad innymi Spokrewnionymi, przedstawiciele tej linii krwi otrzymują modyfikator -2 do rzutu na Szał gdy uaktywnia się Skaza Drapieżcy. Ponadto, Skaza Drapieżcy w ich przypadku ujawnia się za każdym razem, gdy ich podwładny bezpośrednio podważa ich rozkazy.


Organizacja

Świat dla każdego Eques jest zorganizowany bardzo prosto. Nad nim jest władca. Pod nimi - poddani, dla których sam jest władcą. Władca za zasługi nagradza, za nieudolność karze. Władca który jest słaby, to zły władca - takiego szybko obalają jedno własni poddani. Model ten zadziwiająco dobrze sprawdza się we współczesnym świecie - jeśli na Rycerza nie narzuci się odpowiednio silnych więzów, szybko zacznie budować swe własne stronnictwo. Jeśli natomiast uda się go sobie podporządkować, będzie wiernym i oddanym podwładnym.

Niegdyś, większa grupa Rycerzy (wraz z podległymi im pocztami ghuli i innych śmiertelnych sług) była zwana Komturią (lub Komandorią), a ich władca - Mistrzem, lecz w dzisiejszych czasach, gdy Equites jest niewielu, taki model rzadko udaje się wprowadzić. Pojedynczy Eques zostają samozwańczymi Mistrzami i budują swoje własne Komturie.


Koncepty: Bezwzględny członek mafii, emerytowany oficer wojskowy, współczesny rycerz, lokalny watażka, twardy gliniarz, bojownik o dobrą sprawę, członek ruchu oporu, wojujący duchowny, Don Kiszot.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę
Komentarze na tym blogu są zablokowane.